Jedna z bardziej nienawistnych postaci kościoła katolickiego chyba spędza za dużo czasu na Wykopie.
Arcybiskup Jędraszewski to postać barwna, choć jego paleta bardziej przypomina ściek płynący dziewiętnastowiecznym miastem, aniżeli łąkę. Pamiętamy go oczywiście za słowa o tęczowej zarazie, ale w zasadzie regularnie z jego ust wypływają złote myśli, niesplamione kontekstem współczesności. Tym razem w trakcie rekolekcyjnego kazania postanowił odnieść się do Strajku Kobiet i ulicznych protestów.
Kościół w świetle tych dramatycznych wydarzeń z października […] kieruje pytania do kobiet, które już zostały określone mianem „Julek”. […] Jakim prawem to czynisz? […] Jakim prawem chcesz zabijać jeszcze nienarodzone dzieci, które w tobie żyją lub mogą zaistnieć? Dalej pokusił się o ocenę garderoby protestujących osób, sugerując, że kobiety powinny zadać sobie pytanie: czy Chrystus jest moim królem i może cieszyć się z tego, jak jestem ubrana? […] Kobieta, która pyta: „Panie, czy jestem piękna w twoich oczach?” to niewiasta mężna.
Całe kazanie jest dostępne na stronie archidiecezji krakowskiej. Oprócz oczywistego paskudztwa tej wypowiedzi, interesuje nas jedno: kto podsunął panu Jędraszewskiemu język prawicowych trolli z internetu? Obecność „Julki”, słowa, które zrobiło furorę przy okazji plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku (o czym pisaliśmy tutaj), jest co najmniej zastanawiające. A skoro już jesteśmy przy pytaniach, to do arcybiskupa mamy kolejne, bardzo ważne: masz ty rozum i godność człowieka?